Z powodu stresu pielęgniarki rezygnują z pracy Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 2. júní 2022 13:03 Soffía Steingrímsdóttir Vísir/Egill Wiele pielęgniarek z oddziału ratunkowego szpitala narzeka na długotrwały stres i przepracowanie, co doprowadza do tego, że decydują się na rezygnację z pracy. Wiele pielęgniarek z oddziału ratunkowego szpitala narzeka na długotrwały stres i przepracowanie, co doprowadza do tego, że decydują się na rezygnację z pracy. Pomimo tego, że problem był wielokrotnie przedstawiany i od wielu lat wiadomo o konieczności wprowadzenia zmian, nadal nie widać żadnego rozwiązania tego problemu. W związku z tym, z końcem maja z pracy na izbie przyjęć zrezygnowały cztery pielęgniarki. Jedna z pielęgniarek Soffía Steingrímsdóttir parę dni temu opublikowała na swojej stronie FB post, w którym napisała o tym, że z powodu sytuacji jaka panuje w szpitalu będzie składać rezygnację. W poście powiedziała, że na izbie przyjęć szpitala Fossvogur zdarza się, że pacjenci czekają na swoją kolej nawet ponad 5 godzin. Soffía Steingrímsdóttir pracuje na oddziale ratunkowym od siedmiu latVísir W niektórych przypadkach pacjenci czekają na ławkach poczekalni ponad 5 godzin, a rejestrująca ich pielęgniarka musi przyjmować wszystkich ustalając priorytety według choroby. Chorzy, którzy nie mogli dostać się do lekarza na oddziale ratunkowym, decydowało się na pójście do ośrodków zdrowia. „Te dni stały się raczej normą niż wyjątkiem” – napisała Soffía. „Kocham swoją pracę jako pielęgniarka ratunkowa i pracowałam w niej przez ostatnie siedem lat, ale już nie mam do tego serca.” Dodała, że miała nadzieję na zmiany i czekała cały czas na poprawę, ale sytuacja ulega pogorszeniu. W rozmowie z dziennikarzami Vísir, dodała, że poza nią inne pielęgniarki także zamierzają zrezygnować z pracy. Niektóre pielęgniarki złożyły rezygnacje 1 marca. Na wszystkich oddziałach brakuje personelu, ludzie potrzebujący pomocy siedzą godzinami w poczekalniach i nic się nie zmienia od wielu lat. „Jednego dnia na izbie przyjęć było 30 miejsc siedzących, a pojawiło się stu pacjentów i ludzie nie mieli nawet gdzie siedzieć” dodała Soffía, mówiąc, że takich dni jest coraz więcej. Obciążenie pracą na oddziale ratunkowym już od długiego czasu jest ogromne, a ciągły stres i brak widoków na poprawę sytuacji doprowadza pielęgniarki do podjęcia decyzji o rezygnacji. Personel wzywał wielokrotnie o pomoc i potrzebę zatrudnienia większej liczby pielęgniarek. Jednak pomimo tego, iż w kraju jest wiele pielęgniarek, które mogłyby pracować w szpitalu to z powodu warunków pracy i za niskich płac nie pracują w swoim zawodzie. Mest lesið Płonące pole w Kjalarnes Polski Skradziono rzeźbę z brązu w Laugarbrekka Polski Islandzki Instytut Historii Naturalnej zaleca ograniczenie polowań Polski Konferencja poświęcona COVID-19 - z polskim tłumaczem Polski Oświadczenie końcowe będzie krótkie i zwięzłe Polski Wzrośnie opłata za zwrot butelek i puszek Polski Samolot uderzył w rękaw lotniczy Polski Zanik języka islandzkiego byłby katastrofą Polski Pierwsze szczepienia przeciwko COVID-19 transmitowane na żywo Polski Złapany z dużą ilością narkotyków Polski
Wiele pielęgniarek z oddziału ratunkowego szpitala narzeka na długotrwały stres i przepracowanie, co doprowadza do tego, że decydują się na rezygnację z pracy. Pomimo tego, że problem był wielokrotnie przedstawiany i od wielu lat wiadomo o konieczności wprowadzenia zmian, nadal nie widać żadnego rozwiązania tego problemu. W związku z tym, z końcem maja z pracy na izbie przyjęć zrezygnowały cztery pielęgniarki. Jedna z pielęgniarek Soffía Steingrímsdóttir parę dni temu opublikowała na swojej stronie FB post, w którym napisała o tym, że z powodu sytuacji jaka panuje w szpitalu będzie składać rezygnację. W poście powiedziała, że na izbie przyjęć szpitala Fossvogur zdarza się, że pacjenci czekają na swoją kolej nawet ponad 5 godzin. Soffía Steingrímsdóttir pracuje na oddziale ratunkowym od siedmiu latVísir W niektórych przypadkach pacjenci czekają na ławkach poczekalni ponad 5 godzin, a rejestrująca ich pielęgniarka musi przyjmować wszystkich ustalając priorytety według choroby. Chorzy, którzy nie mogli dostać się do lekarza na oddziale ratunkowym, decydowało się na pójście do ośrodków zdrowia. „Te dni stały się raczej normą niż wyjątkiem” – napisała Soffía. „Kocham swoją pracę jako pielęgniarka ratunkowa i pracowałam w niej przez ostatnie siedem lat, ale już nie mam do tego serca.” Dodała, że miała nadzieję na zmiany i czekała cały czas na poprawę, ale sytuacja ulega pogorszeniu. W rozmowie z dziennikarzami Vísir, dodała, że poza nią inne pielęgniarki także zamierzają zrezygnować z pracy. Niektóre pielęgniarki złożyły rezygnacje 1 marca. Na wszystkich oddziałach brakuje personelu, ludzie potrzebujący pomocy siedzą godzinami w poczekalniach i nic się nie zmienia od wielu lat. „Jednego dnia na izbie przyjęć było 30 miejsc siedzących, a pojawiło się stu pacjentów i ludzie nie mieli nawet gdzie siedzieć” dodała Soffía, mówiąc, że takich dni jest coraz więcej. Obciążenie pracą na oddziale ratunkowym już od długiego czasu jest ogromne, a ciągły stres i brak widoków na poprawę sytuacji doprowadza pielęgniarki do podjęcia decyzji o rezygnacji. Personel wzywał wielokrotnie o pomoc i potrzebę zatrudnienia większej liczby pielęgniarek. Jednak pomimo tego, iż w kraju jest wiele pielęgniarek, które mogłyby pracować w szpitalu to z powodu warunków pracy i za niskich płac nie pracują w swoim zawodzie.
Mest lesið Płonące pole w Kjalarnes Polski Skradziono rzeźbę z brązu w Laugarbrekka Polski Islandzki Instytut Historii Naturalnej zaleca ograniczenie polowań Polski Konferencja poświęcona COVID-19 - z polskim tłumaczem Polski Oświadczenie końcowe będzie krótkie i zwięzłe Polski Wzrośnie opłata za zwrot butelek i puszek Polski Samolot uderzył w rękaw lotniczy Polski Zanik języka islandzkiego byłby katastrofą Polski Pierwsze szczepienia przeciwko COVID-19 transmitowane na żywo Polski Złapany z dużą ilością narkotyków Polski